FILMIKI INNE niż śmieszne

Freed

Tego powinni w szkołach uczyć Sad

MoKrY

Jozia

Dokładnie, sam to robię jak tylko jest okazja, chociaż w przypadku takich maluchów nie zawsze da się wpoić ten nawyk na stałe, już wiele razy przyłapałem syna że jednak nie spojrzał czy coś jedzie czy nie.

Całe szczęście że nie skończyło się to tragicznie, bo wyglądało fatalnie.

Freed

Jasne, macie racje od rodziców się zaczyna. Jednak nie można założyć, że skoro dziecko jest w szkole, to ma wpojone takie zasady. Szkoła najwyraźniej to zakłada, albo ma wszystko w "tyle". Tak czy siak, ale godzina wychowawcza chyba nie została wprowadzona do tego, aby wychowawca rozmawiał z dziećmi na temat ocen itp., a starał się wpoić im to, czego nie zrobili rodzice (może próbowali, ale nie dali rady). Skoro dzieci mają trudności ze zrozumieniem tego, co im grozi, dlaczego im tego nie pokazać. Wiecie nie chcę być świnią, ale swojego czasu spotkałem się z dość brutalną opinią, jakoby miała to być selekcja naturalna. Wiecie, słabe osobniki za burtę. Nie zgadzam się z takim twierdzeniem, jeśli dzieci nie uświadamia się w szkole - narkotyki, papierosy, alkohol, ruchliwa ulica, uzależnienia komputerowe, zagrożenia płynące z sieci i wiele innych. Jeśli dzieci miałyby takie zajęcia i mimo to dalej wpadałyby pod auta, przebiegając w nieoznakowanym miejscu, to podpisałbym się obydwiema rękoma pod twierdzeniem "selekcji naturalnej". W końcu jesteśmy na szczycie łańcucha pokarmowego. Na świecie jest coraz więcej ludzi. Jakoś ta populacja musi być zmniejszana, zwłaszcza, że żyjemy teraz znacznie dłużej. Zatem mamy wojny, karambole na drogach, niedobory żywności w różnych częściach świata, zabójcze wirusy i kto wie co jeszcze nas czeka. Zatem ja osobiście - możecie się z tym nie zgadzać - uważam, że to ze szkoły (pewne rzeczy nawet z przedszkola) dzieci powinny wynieść, skoro nie mogą z domu.

Nie chcę, żeby ktokolwiek się obraził (sam w swoim życiu zajmowałem się gromadą małych stworów nazywanych powszechnie dziećmi Wink

- bardzo kocham te szkraby) ale jeśli dziecku mówi się dosłownie po raz setny, żeby nie dotykało kuchenki bo może sobie zrobić "ała", a ono i tak tam lezie... To ja to widzę tak, tata jaskiniowiec jest ze swoim synem na polowaniu i mówi: Pamiętaj co tobie mówiłem o tym urwisku po prawej. Jak będziesz uciekał w tamtym kierunku, to zginiesz. Dobrze tato - odpowiedział syn. Oczywiście syn zapomniał co mówił ojciec, ponieważ od dziecka za bardzo go nie słuchał i był raczej - nie ma co się oszukiwać, ale głupi - uciekał przed mamutem w stronę urwiska i wyskoczył - rozpoczynając nowy sport, który rozwinął się dopiero w XX wieku, kiedy nauczono się lądować, czyli basejumping. Ojciec wrócił bez jedzenia do domu i mówi do żony: No... rozum to on miał po tobie - i wychodząc do sąsiada na łyczek przegotowanej szałwi, spojrzał na najstarszego (od dwudziestu minut) syna, który starał się z całych sił złamać patyk na głowie, przy aplauzie swoich kolegów - westchnął i pomyślał: Ja mu żryć już nie dam.

TrOtyL

Looooooooooooooooooool

Jozia

Paweł czy to jest część Twojego doktoratu ? Wink

, no żeś się rozwinął tak, że nawet w pewnym momencie zgubiłem wątek Smile

, częściowo się z Tobą zgadzam, to jest oczywiście w 'pewnym sensie' racjonalne podejście, ale skoro 'kochasz' dzieci to wiesz że nikt kto ma dzieci i je kocha, albo nie ma ale zna to uczucie nie do końca jest w stanie podejść do tego racjonalnie.

Oczywiście są rodzice i rodzice. Niektórych to wali i to są ludzie którzy raczej nie powinni mieć dzieci, a reszta z pewnością troszczy się o odpowiednie przygotowanie dzieci do życia, jednak dziecko to dziecko, wpojenie pewnych zasad trwa i wymaga zarówno ciągłego powtarzania jak i napominania, itd.

...ale to porównanie do ludzi pierwotnych ??? LOL

MoKrY

male OT

freed weź ty może jakąś książkę napisz, myślę ze możesz na tym nieźle zarobić Smile

jakieś apokaliptyczne SCIfi z elementami obcych ras i ludźmi jaskiniowymi:)

heh

w razie czego możesz na mni9e liczyć, na pewno kupie twoją publikacje,

TrOtyL

Sie dziwie ze jeszcze nienapisal idzie mu niezle masz 2 kupca Blee

DaM!aN

i trzeci kupiec też się zgłasza haha Very Happy

Nie no wkręciłem się w tą historię Blee

Freed

Wiem, że sobie popisać mogę, a rzeczywistość jest trochę inna. Nie zawsze to co wygląda dobrze jako wzór matematyczny, wygląda dobrze w rzeczywistości. O dzieci trzeba dbać i kochać, ale trzeba również wyzbyć się przekonania, że wszystkie dzieci są piękne i mądre, ponieważ tak nie jest. Rodzic zawsze będzie kochał swoje dziecko, bez znaczenia jakie ono jest - przez co nie patrzy na nie racjonalnie, tylko przez taką "mgiełkę miłości". Nie ma w tym nic złego, przecież jest to zachowanie całkowicie zgodne z naturą. Tylko, że to nasze dziecko, myśli samodzielnie - czy tego chcemy, czy nie - już od samego początku (mózg działa nawet kiedy śpimy). Dlatego należy uczyć dzieci o zagrożeniach od samego początku, żeby miały dodatkową zmienną do obliczeń w swoich "rozważaniach". Na przykładzie tych dwóch dziewczynek, ciężko jest coś powiedzieć. Nie wiemy gdzie biegły, co spowodowało takie zachowanie, jak - i czy - były uczone jak prawidłowo przechodzić przez jezdnie - może zbyt małe przywiązywały do tego znaczenie. Wypadki się zdarzają, jednak w dużej mierze są one powodowane przez nieuwagę, a nie "siły wyższe". Tak samo nie można o to obwiniać rodziców, ani kierowców, tylko - niestety - dzieci.

Reasumując - dodatkowe zajęcia w szkole by nie zaszkodziły i z tym chyba wszyscy się zgodzą.

Doktorat z - bardzo ogólnie - historii pisma. Bardziej dokładnie to pisma neogotyckiego - takie strzeliste szlaczki Very Happy

Co do książki to... Very Happy

...może kiedyś Wink

Jozia

Neogotyk ? kurde normalnie mam dla Ciebie laskę, taką kobitkę z Elektrociepłowni we Wrocławiu, jest maniaczką gotyku, architektury, sztuki i pisma Smile

MoKrY

jozia:) a ty co... biuro matrymonialne?

przyznaj się jak gruby jest ten twój czarny notesik:)

Freed

hehehe

Mnie zatwardziałego kawalera swatać mu się zachciało Wink

P.S. Dzięki za chęci Smile

Jozia

hehe, a jakoś tak mi się skojarzyło Smile

, Mokry a już myślałem że Cię amba wcięła Smile

^Jo]K[eR^

he he Paweł to mi się coraz bardziej podoba, tak sobie "stoję" z boku i czytam wszystko co sie pokazuje na forum...

I tak sobie myśle Pawle jakby zapodać temat o np . gumce z majtek, albo o jednej zapałce która wypadła w dziwnych okolicznosciach z pudelka , to ty wywalisz tutaj taki esej ktory mnie pozniej wywali z butów Very Happy

- coś pieknego (naprawde!)

i chcialem jeszcze dodać że dzisiaj rodziców to jakby nie ma już - dzisiaj zarabia sie siano i nie ma czasu dla dziecka, dlatego zgadzam sie ze szkola ma dzisiaj (dla tych najmlodszych) chyba wieksze znaczenie niz kiedys...

	Forum Wszyscy co lubią Americas Army i nie tylko Strona Główna :: Na luzie	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
Strona 6 z 7