Wypadek - Przypadek

Jozia

Może jak ktoś ma coś do powiedzenia w powyższej kwestii to można tutaj, np. ja akurat mam co pisać Smile

Jozia

a właśnie Damian, przekaż moje kondolencje bratu, koleżanka mojej mamy miała podobny przypadek ale gorzej się to dla niej skończyło, bo kupiła auto w niemczech i jechała z wynajętym kierowcą , jak już była 30 km od domu to gościa zwolniła i odwiozła go do domu (po drodze), a sama 10 km dalej wjechała do rowu (podobno ktoś ją zepchnął), a w rowie studzienka. Auto rozwaliła kompletnie ale to nic, sama miała zmiażdżoną miednicę, uszkodzony bark itd. to jest dopiero kibel, auto oczywiście nieubezpieczone.

Mój wóz już stoi w serwisie czekam na rzeczoznawcę to się zobaczy.

ale i tak wszystko luz najgorsze jest to że nia mam neta i nie mogęw AA grać Sad

to jest dopiero tragedia !

DaM!aN

no mojemu bratu ani nikomu na szczęście nic się nie stało. Mówię NA SZCZĘŚCIE, bo jechał z kumplem i kumpla żoną (żona w ciąży) Smile

Babka z almery pojechała do szpitala bo poduszka ją przygniotła deczko Smile

Ale nic jej nie było Smile

Brat leciutko pokiereszowany ( bark od pasów i piszczel ) Smile

Ale było minęło Smile

Co do koleżanki twojej mamy no to rzeczywiście niezły pech :/
Albo ostatnio mojemu znajomemu rąbnęli samochód tez po niecałym tygodniu od sprowadzenia z niemiec :/ Chłopak jak jeszcze prawka nie miał a zbierał na niego, kupił Audi A4 i postawił przed domem. Pocieszył się 5dni i ktoś mu go podpierniczył...

Dobrze Jozia, że masz te wszystkie pierdoły jak OC i AC, bo bez tego to dopiero by była lipa Smile

A co do A*A wiesz kiedy bedziesz miał netia? Dzwoniłeś gdzieś? Smile

Jozia

Netia mnie blokuje, nie chcą się z tepsą dogadać, a swoją drogą tepsa też jest dupa a nie firma, ich linia i nie mogę uruchomić usługi ? Sad

, beznadzieja

Freed

Specjalnie dla Was coś na pocieszenie.

Kilka ładnych lat temu, kiedy byłem jeszcze w liceum, brat postanowił nauczyć mnie jeździć samochodem po śniegu (kierowca zawodowy). Był to pierwszy śnieg w roku, ale napadało go wtedy całkiem sporo. To była chyba przerwa świąteczna, dlatego pojechaliśmy na parking przed domem handlowym. Na całym placu stało tylko jedno auto, polonez truck - innymi słowy miejsca było bardzo dużo. Kiedy dojechaliśmy na parking, brat posadził mnie za kółkiem (moja pierwsza jazda po śniegu). Dodam jeszcze, że popełniłem duży błąd wsiadając w trepach do Malucha. Powiem tylko tyle, że czasami jednocześnie przyśpiesza się i hamuje w takich butach Very Happy

Powolutku kręciłem się po placu, brat nauczył mnie ruszać z drugiego biegu, nawet mały poślizg kontrolowany - bardzo wolny poślizg swoją drogą Wink

- i takie rzeczy. W końcu brat mówi, że pokaże mi jak się robi poślizg kontrolowany. Zamieniliśmy się miejscami... i się zaczęło. Było super jeden poślizg, drugi, trzeci, a że Maluch ma tylni napęd poślizgi wychodzą same. Bomba. W trakcie całej tej zabawy brat trochę się zagalopował i nabrał zbyt dużej prędkości. Maluch wpadł w taki poślizg, że ni cholery nie można było go opanować. Ja tylko z siedzenia pasażera patrzyłem jak zbliża się lewy bok poloneza trucka... Coraz bliżej, bliżej, bliżej... maluch powoli wytracał prędkość... jednak zbyt wolno. To nie było uderzenie, raczej - pacnięcie. W ciężkim szoku wychodzimy z samochodu aby oszacować zniszczenia. Najpierw do poloneza - nic... no może maleńka rysa, a że auto było już lekko zardzewiałe, to nawet nie było widać różnicy... no nic. Patrzymy na malucha... drzwi od strony kierowcy do wymiany. Żeby Wam uzmysłowić, to takie wgniecenie, że 1/3 napompowanej piłki by się zmieściła Very Happy

Całą zimę jeździłem z takimi drzwiami Cool

Tak skończyła się lekcja kontrolowanego poślizgu - na jedynym zaparkowanym aucie w promieniu 200 metrów Very Happy

DaM!aN

no to niezły lolek Smile

Dobrze, że to był maluch i track Smile

hehehe ale że jeden samochód stał i akurat w tym miejscu maluszek wymknął się spod kontroli Smile

PS. Tak wracając do całej tej sytuacji, to po co Cię uczył ruszania z 2 biegu Blee

?

EDIT:
Za każdym razem jak patrzę to nie mogę uwierzyć Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Freed

DaM!aN

dobra, głupi jestem hehe zapomniałem, że jeździłeś na śniegu Smile

Jozia

Jutro zaczynają naprawę, póki co wygląda jak na zdjęciach:

MoKrY

fajny facelifting Very Happy

Dudek

prawie jak peugeot z reklamy Blee

DaM!aN

no nie jest tak źle Smile

Wyremontują Ci i gitara Smile

Ale chyba stracisz zniżki z ubezpieczenia :/

Jozia

hehe, pamiętam ten peugeot którego wyklepali chłopaki z jakiegoś rzęcha Smile

, może mi wyklepią mercedesa z mojego ? Smile

Freed

...tylko uważaj, żeby Maluch im nie wyszedł, albo Syrenka. Sprawdź najpierw gdzie się plastyki uczyli. Jeśli w Wyższej Szkole Sztuki Abstrakcyjnej, to będziesz po remoncie w torebce jeździł Very Happy

TrOtyL

Troche tasmy kapka super glu i nadaje sie do dalszej jazdy Blee

	Forum Wszyscy co lubią Americas Army i nie tylko Strona Główna :: Na luzie	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1