FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Wszyscy co lubią Americas Army i nie tylko Strona Główna
->
Na luzie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
LOGO
----------------
.
**LinkowniA**
----------------
**LinkI**
**..A*A..**
----------------
Spotkania
Pomysły
AA Różne
Redakcja
Rozgrywki
**Freestyle**
----------------
Na luzie
Pomysły
Inne gry
Dobre Programy i linki
Ciekawe?
SPORT
O nas
**Movie-room**
----------------
Nowości
Klasyka
Polecam
**Mamaszi**
----------------
#Odpadki
**Guest-room**
----------------
Kontakt, pytania i inne
**Shoutbox**
----------------
*radioo*
.
.
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
TrOtyL
Wysłany: Wto 17:20, 03 Cze 2008
Temat postu:
Troche tasmy kapka super glu i nadaje sie do dalszej jazdy
Freed
Wysłany: Pon 21:01, 02 Cze 2008
Temat postu:
...tylko uważaj, żeby Maluch im nie wyszedł, albo Syrenka. Sprawdź najpierw gdzie się plastyki uczyli. Jeśli w Wyższej Szkole Sztuki Abstrakcyjnej, to będziesz po remoncie w torebce jeździł
Jozia
Wysłany: Pon 19:47, 02 Cze 2008
Temat postu:
hehe, pamiętam ten peugeot którego wyklepali chłopaki z jakiegoś rzęcha
, może mi wyklepią mercedesa z mojego ?
DaM!aN
Wysłany: Pon 15:13, 02 Cze 2008
Temat postu:
no nie jest tak źle
Wyremontują Ci i gitara
Ale chyba stracisz zniżki z ubezpieczenia :/
Dudek
Wysłany: Pon 11:49, 02 Cze 2008
Temat postu:
prawie jak peugeot z reklamy
MoKrY
Wysłany: Pon 8:48, 02 Cze 2008
Temat postu:
fajny facelifting
Jozia
Wysłany: Nie 23:13, 01 Cze 2008
Temat postu:
Jutro zaczynają naprawę, póki co wygląda jak na zdjęciach:
DaM!aN
Wysłany: Pon 14:43, 26 Maj 2008
Temat postu:
dobra, głupi jestem hehe zapomniałem, że jeździłeś na śniegu
Freed
Wysłany: Pon 14:30, 26 Maj 2008
Temat postu:
DaM!aN napisał:
PS. Tak wracając do całej tej sytuacji, to po co Cię uczył ruszania z 2 biegu
?
Jeśli auto stoi na lodzie, to łatwiej rusza się z drugiego biegu. Na jedynce trzeba bardzo delikatnie operować gazem, przy dwójce to samo z siebie wychodzi, ponieważ inaczej nie zrobisz
DaM!aN
Wysłany: Pon 14:13, 26 Maj 2008
Temat postu:
no to niezły lolek
Dobrze, że to był maluch i track
hehehe ale że jeden samochód stał i akurat w tym miejscu maluszek wymknął się spod kontroli
PS. Tak wracając do całej tej sytuacji, to po co Cię uczył ruszania z 2 biegu
?
EDIT:
Za każdym razem jak patrzę to nie mogę uwierzyć
http://www.maxior.pl/film/81724/Swietny_Kierowca
Freed
Wysłany: Pon 12:55, 26 Maj 2008
Temat postu:
Specjalnie dla Was coś na pocieszenie.
Kilka ładnych lat temu, kiedy byłem jeszcze w liceum, brat postanowił nauczyć mnie jeździć samochodem po śniegu (kierowca zawodowy). Był to pierwszy śnieg w roku, ale napadało go wtedy całkiem sporo. To była chyba przerwa świąteczna, dlatego pojechaliśmy na parking przed domem handlowym. Na całym placu stało tylko jedno auto, polonez truck - innymi słowy miejsca było bardzo dużo. Kiedy dojechaliśmy na parking, brat posadził mnie za kółkiem (moja pierwsza jazda po śniegu). Dodam jeszcze, że popełniłem duży błąd wsiadając w trepach do Malucha. Powiem tylko tyle, że czasami jednocześnie przyśpiesza się i hamuje w takich butach
Powolutku kręciłem się po placu, brat nauczył mnie ruszać z drugiego biegu, nawet mały poślizg kontrolowany - bardzo wolny poślizg swoją drogą
- i takie rzeczy. W końcu brat mówi, że pokaże mi jak się robi poślizg kontrolowany. Zamieniliśmy się miejscami... i się zaczęło. Było super jeden poślizg, drugi, trzeci, a że Maluch ma tylni napęd poślizgi wychodzą same. Bomba. W trakcie całej tej zabawy brat trochę się zagalopował i nabrał zbyt dużej prędkości. Maluch wpadł w taki poślizg, że ni cholery nie można było go opanować. Ja tylko z siedzenia pasażera patrzyłem jak zbliża się lewy bok poloneza trucka... Coraz bliżej, bliżej, bliżej... maluch powoli wytracał prędkość... jednak zbyt wolno. To nie było uderzenie, raczej - pacnięcie. W ciężkim szoku wychodzimy z samochodu aby oszacować zniszczenia. Najpierw do poloneza - nic... no może maleńka rysa, a że auto było już lekko zardzewiałe, to nawet nie było widać różnicy... no nic. Patrzymy na malucha... drzwi od strony kierowcy do wymiany. Żeby Wam uzmysłowić, to takie wgniecenie, że 1/3 napompowanej piłki by się zmieściła
Całą zimę jeździłem z takimi drzwiami
Tak skończyła się lekcja kontrolowanego poślizgu - na jedynym zaparkowanym aucie w promieniu 200 metrów
Jozia
Wysłany: Pon 10:56, 26 Maj 2008
Temat postu:
Netia mnie blokuje, nie chcą się z tepsą dogadać, a swoją drogą tepsa też jest dupa a nie firma, ich linia i nie mogę uruchomić usługi ?
, beznadzieja
DaM!aN
Wysłany: Nie 22:10, 25 Maj 2008
Temat postu:
no mojemu bratu ani nikomu na szczęście nic się nie stało. Mówię NA SZCZĘŚCIE, bo jechał z kumplem i kumpla żoną (żona w ciąży)
Babka z almery pojechała do szpitala bo poduszka ją przygniotła deczko
Ale nic jej nie było
Brat leciutko pokiereszowany ( bark od pasów i piszczel )
Ale było minęło
Co do koleżanki twojej mamy no to rzeczywiście niezły pech :/
Albo ostatnio mojemu znajomemu rąbnęli samochód tez po niecałym tygodniu od sprowadzenia z niemiec :/ Chłopak jak jeszcze prawka nie miał a zbierał na niego, kupił Audi A4 i postawił przed domem. Pocieszył się 5dni i ktoś mu go podpierniczył...
Dobrze Jozia, że masz te wszystkie pierdoły jak OC i AC, bo bez tego to dopiero by była lipa
A co do A*A wiesz kiedy bedziesz miał netia? Dzwoniłeś gdzieś?
Jozia
Wysłany: Nie 19:48, 25 Maj 2008
Temat postu:
a właśnie Damian, przekaż moje kondolencje bratu, koleżanka mojej mamy miała podobny przypadek ale gorzej się to dla niej skończyło, bo kupiła auto w niemczech i jechała z wynajętym kierowcą , jak już była 30 km od domu to gościa zwolniła i odwiozła go do domu (po drodze), a sama 10 km dalej wjechała do rowu (podobno ktoś ją zepchnął), a w rowie studzienka. Auto rozwaliła kompletnie ale to nic, sama miała zmiażdżoną miednicę, uszkodzony bark itd. to jest dopiero kibel, auto oczywiście nieubezpieczone.
Mój wóz już stoi w serwisie czekam na rzeczoznawcę to się zobaczy.
ale i tak wszystko luz najgorsze jest to że nia mam neta i nie mogęw AA grać
to jest dopiero tragedia !
Jozia
Wysłany: Nie 19:38, 25 Maj 2008
Temat postu: Wypadek - Przypadek
Może jak ktoś ma coś do powiedzenia w powyższej kwestii to można tutaj, np. ja akurat mam co pisać
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Wszyscy co lubią Americas Army i nie tylko:
**..A*A..**
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group c3s Theme ©
Zarron Media
Regulamin